Wstęp

Gdańsk to jedno z większych miast w Polsce, mogące pochwalić się bogatą historią, to tutaj początek miała II Wojna Światowa, to tutaj swój upadek w Europie rozpoczął komunizm. Gdańsk to także bogactwo przepięknej architektury. Nie da się przejść obojętnie obok tego miasta.

Gdańsk dla mnie

Moja przygoda z Gdańskiem sięga jeszcze czasów studenckich. To tutaj wraz ze swoją ekipą postanowiliśmy 11 lat temu spędzić wakacje. Nie da się ukryć, że każdy z nas był oczarowany pięknem tego miasta. Gdańska starówka cały czas przykuwała naszą uwagę. Już nie wspomnę o tym jak pięknie prezentował się zabytkowy żuraw nad Motławą w bezchmurne letnie wieczory. Można było stać i godzinami podziwiać jego rysujące się odbicie na tafli wody. Dla mnie ten wyjazd okazał się bardzo symboliczny. To właśnie widok zabytkowego żurawia uwieczniony na matrycy pożyczonego na chwilę canona 450d okazał się dla mnie przełomowy. Dzięki tej fotografii stałem się laureatem 6 edycji Wielkiego Konkursu Fotograficznego National Geographic. Z pewnością gdyby nie to zdarzenie, nie zacząłbym myśleć poważnie o fotografii.

Podróż w przeszłość

Wiele się w moim życiu zmieniło od tamtych wakacji. Jedno z pewnością się nie zmieniło – miłość do fotografii. Wtedy moja wizyta po Gdańsku odbywała się w towarzystwie przyjaciół. Dzisiaj Gdańsk zwiedzam z ukochaną żoną. Nie ma co się okłamywać, w tamtym czasie moja wiedza o fotografii ledwo raczkowała. Dzisiaj mój warsztat jest na zupełnie innym poziomie. Dlatego tym bardziej byłem ciekaw jak będą wyglądać moje kadry z zupełnie już innej perspektywy, naznaczonej wieloletnim doświadczeniem. Do tego teraz miałem więcej czasu oraz możliwość odwiedzenia miejsc do których nie udało mi się dotrzeć lub sfotografować te kilkanaście lat temu.

Gdańsk – dzisiaj

Dzisiaj już Gdańsk niestety już nie robi takiego wrażenia jak kiedyś. Owszem nie da się ukryć, że jest to bardzo piękne miejsce. Być może jest to spowodowane tym, iż już poznałem trochę to miasto, 11 lat moja przygoda z fotografią dopiero się rozpoczynała. To był czas kiedy każdy kamyk, murek, ławka musiały zostać sfotografowane. Wszystko wydawało się doskonałym tematem do zdjęć. Pewne elementy Gdańskiego krajobrazu uległy metamorfozie. Najbardziej uderza mnie obecny widok Wyspy Ołowianki. Kiedyś znajdowały się na niej ruiny architektury, dzisiaj jest to zupełnie inne miejsce – nowoczesne, mocno kontrastujące ze starówką. Chyba ten kontrast mnie najbardziej denerwuje. Mam wrażenie że usytuowane na Wyspie lokale oraz hotele nie pasują do znajdującej się obok starówki. Jakby odwracały od niej uwagę. Oczywiście to nie jest tak, że jestem przeciwny tego typu zagospodarowaniu tego terenu. Tylko jak dla mnie zbyt bardzo „nowe” odcina się od „starego”

Podsumowanie

Mimo, iż Gdańsk dzisiaj już nie robi na mnie takiego wrażenia jak kiedyś, to nadal jest piękne miasto, które z pewnością każdy powinien odwiedzić. W przerwie pomiędzy plażowaniem a odkrywaniem lokalnej gastronomii, gorąco zachęcam do odwiedzenia chociaż jednego muzeum. Powiem, że jest w czym wybierać. Pozycjami obowiązkowymi powinny być Muzeum II Wojny Światowej oraz Europejskie Centrum Solidarności. Dodam, że jest też możliwość zwiedzenia Stoczni Gdańskiej wraz z przewodnikiem i to zupełnie za darmo. Wszystko to dzięki grupie pasjonatów, którzy dbają aby pamięć o tym miejscu oraz jego historii nie przepadała. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony, że po tylu latach udało mi się znów zawitać do Gdańska na dłużej i zmierzyć się z nim fotograficznie.