Sesja ślubna w Pszczynie

Ślub Magdy i Mateusza miał miejsce w okolicach Iwonicza Zdroju, natomiast po długich namysłach na swój plener wybrali kompleks Zamkowo-Pałacowy w Pszczynie. O ile na świetne światło w dniu sesji nie mogliśmy narzekać, to niestety jesienna temperatura, nie była zbyt sprzyjająca, szczególnie gdy trzeba pozować w cienkiej sukni ślubnej. Dodatkowym utrudnieniem był zlot foodracków, który uniemożliwił nam zrobienie ujęcia z samym zamkiem, odbijającym się w tafli wody. Już nie wspomnę o tych tłumach ludzi, którzy tam byli. W szczególności dali się we znaki kiedy chcieliśmy zrobić zdjęcia na klimatycznych mostkach.

Sesja ślubna w Pszczynie

Początkowo nasi bohaterzy byli lekko onieśmieleni oraz troszkę skrępowani, jednak po kliku ujęciach otworzyli się przede mną i naprawdę udało się nam zrobić całkiem fajne ujęcia. Po pierwszych kadrach na mostkach, przyszedł czas na krótką przerwę w postaci gorącej herbaty, przy której również zrobiliśmy kilka ujęć. Potem podeszliśmy bezpośrednio pod zamek. Był to idealny moment, gdyż słońce idealnie się ustawiło i nadało świetnego klimatu. Poniżej możecie zobaczyć efekty naszej sesji 🙂

Zobacz także moje wcześniejsze wpisy:

Sesja narzeczeńska w Sądzie
Reportaż ślubny Natalii i Piotra

Polub mojego facebooka